Jeszcze chwilę się zastanowiłem. Bardzo mi na niej zależało.
- Ale obiecaj że się nie przestraszysz - rzekłem tajemniczo
- Obiecuje - powiedziała pewnie.
Wziąłem ją za łapę, a drugą trzymałem talizman. Zamknąłem oczy i skupiłem się.
Zaraz potem byliśmy w jasnym korytarzu. Z jednej strony był napis ,, NIEBO'' a z drugiej
,, PIEKŁO ''. Miała bardzo tajemniczą minę.
- Gdzie chcesz iść najpierw?
- Do nieba. - odrzekła cienkim głosem.
Przeszliśmy przez drzwi. Było tam bardzo jasno, ale bardzo pięknie. Chodziliśmy kilka minut aż w końcu powiedziała.
- Chciałabym zobaczyć piekło.
Przeszliśmy do piekła. Było tam strasznie. Po patrzyłem na Dead'y po je oczach wywnioskowałem że jest przerażona. Nie dziwiło mnie to. Choć ja się już przyzwyczaiłem.
- Dead'y - dodałem cicho i spojrzałem jej prosto w oczy - Wszystko dobrze?
< Dead'y? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz