Przestraszyło mnie jej zachowanie. Naglę sobie przypomniałem ! Nie może być w piekle za długo, bo stanie się jego częścią ! Przyleciały demony, by zabrać ją. Naskoczyły na waderę a ja je odtrąciłem, Dead'y była bardzo słaba dlatego wziąłem ją na swój grzbiet i wybiegłem za drzwi.
Wadera ciągle trzęsła się ze strachu. Jak ja mogłem na to pozwolić !?
- Przepraszam - powiedziałem mając wyrzuty sumienia że coś mogło jej się stać.
< Dead'y ? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz