- Musisz mi zaufać - mówiąc to przysunąłem się do niej, popatrzyłem jej głęboko w oczy i przytuliłem.
- Ufam ci - powiedziała pewnym siebie głosem.
Pocałowaliśmy się. Trwaliśmy tak jakieś pół minuty gdy od siebie odeszliśmy.
- To chcesz być moją żoną ? - Zapytałem choć dziwnie było zadać te pytanie jeszcze raz. Wiedziałem że jak się nie zgodzi odpuszczę i zacznę życie samotnika i... O czym ja mówię !? Kocham Severyl i będę o nią walczył ! Do końca !
< Severyl ? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz