Jej wyznanie mnie zaskoczyło. Mówiąc szczerze ja ją też kocham i to bardzo mocno.
- Aria, ja ciebie też kocham nad życie - powiedziałem
Wadera się uśmiechnęła i się do mnie przytuliła, a ja ją otuliłem jednym z moich skrzydeł.
- Nie pozwolę, by ten sen się spełnił Ario, nie pozwolę ci cierpieć - wyszeptałem jej do ucha i ją pocałowałem.
Wadera przytuliła się do mnie i nie odsuwała się ode mnie. Trwaliśmy tak z kilka minut. Nie chciałem jej stracić czy żeby cierpiała. Zrobię wszystko by była szczęśliwa.
-Ario, wiem, że szybko o to pytam, ale cię kocham nad życie, a nawet jeszcze bardziej, więc uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną? - spytałem z nadzieją w głosie
<Aria?????>
piątek, 3 kwietnia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz