niedziela, 10 maja 2015

Od Max'a do Elessara

Dziś rano tata zabrał mnie na polowanie. On upolował sporego jelenia, a ja...ja parę jagód. Dopiero się uczę. Wracając do jaskini. Rozmawiałem z tatą o naszej rodzinie.
- A dlaczego my jesteśmy jedynymi basiorami w naszej rodzinie? Wujek Ass się nie liczy.
- No wiesz...tak wyszło. Wpierw zaadoptowałem z Triią Sumiko i Flaying a teraz jesteście wy. Znaczy ty i Ayati. 
- Zastanowiłem się ad tym chwilę i pomyślałem, że Sumi i Flaying są adoptowane. Dlaczego ktoś ich nie chciał. Są takie fajne. 
W końcu wróciliśmy do domu i razem z mamą i siostrami zjedliśmy obiad. Po tym poszliśmy odwiedzic wujka Assuvę i Ametyst.
- Cześc Ass. Hej Ametyst. -przywitała ich mama.
- O cześc. Już nie mogłem się doczekac, kiedy zobaczę wasze dzieci. 
- Przeierz widziałeś już Sumiko i Flaying. 
- Tak, ale nie widziałem Max'a i Ayati. -wujek podszedł do mnie i pogłaskał mnie po głowie. 
Później rodzice rozmawiali z wujkiem i ciocią, a ja bawiłem się z siostrami. 
- Może pójdziemy na spacer? -spytała mama. 
- Mamy plany na te popołudnie, ale może? -Assuva spojrzał znacząco na Ametyst?

<Ametyst?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...