niedziela, 3 maja 2015

Od Aishy do Zayn'a

- Dobrze - odparłam na jego słowa
Czekałam aż wróci. Wrócił po godzinie z dorodnym jeleniem. Zjedliśmy wspólny posiłek.Następnie Zayn mnie namiętnie pocałował. Położyliśmy się do siebie przytuleni. Większe szczęście nie mogło mnie spotkać. Postanowiliśmy się przejść na mały spacer. Po drodze śmialiśmy się i wygłupialiśmy, brakowało mi tego oraz chwili wytchnienie od kłopotów. Poszliśmy na Polanę Pełni Księżyca i tam wpatrywaliśmy się w taflę wody. Zayn dziwnie się zachowywał, co mnie zaniepokoiło.
- Zayn, co się dzieje? - spytałam
Basior spojrzał na mnie i rzekł
- ....
<Zayn co rzekłeś??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...