- Picallo! - wolałam rozpaczona. Nigdzie go nie było... żałuję, że go zostawiłam... gdy bym wtedy nie uciekła... on napewno by był teraz ze mną. Przecież nie zrobił niczego złego! Chciał mnie tylko ratować! O boże, jaka ja byłam głupia.
- znajdę cię - wyszeptałam.
- Picallo, wiem, że mnie słyszysz - powiedziałam starając uwierzyć we własne słowa. - chcesz teraz odejść? Tak... po prostu? Chcesz zostawić mnie i swoje biedne, nienarodzone dzieci!? Picallo! A Co z nami!? Czy... już ci niezależy?...
< Picallo? >
niedziela, 24 maja 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
login na howrse: kaka2002 Imię wilka: Pesso Pseudonim: A tylko spróbuj coś wymyślić! Motto: "Nawet gdy wszyscy już w ciebie zwątpili,...
-
- W każdym razie, dziękuję za rozmowę.... - Powiedziałam, i odeszłam. Zmierzałam do mojej jaskini. Zobaczyłam piękne fiołki. Zerwałam je, i...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz