- Nie właśnie szedłem spotkać się z Emi - skłamałem i wyminąłem waderę
Skierowałem się do jaskini Emi.
Kiedy wszedłem doszedł do mnie słodki zapach ugotowanej jagnięciny.
- A w jakiej restauracji takie przysmaki serwują - zapytałem ze śmiechem
- Niko ! - krzyknęła uradowana - Jesteś ! Przyłączysz się do obiadu ?
- Jasne ! - rzekłem z radością
Kiedy zjedliśmy jakże pyszną jagnięcinę wybraliśmy się na spacer.
Naglę dostrzegłem Woodnight. Szła za nami jakby nas śledziła.
- Co ty tu robisz ? - rzekłem odwracając się do wadery
< Woodnight ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz