Nagle zaczęło się trzęsienie ziemi.
- szybko, do schronu! - krzyknął lekarz.
Ridian bez słowa wziął mnie na plecy i zaczęli biec po niestabilnej ziemi. Wbiegliśmy do jakiejś jaskini w momencie, gdy wejście przysypały kamienie. Nasz medyk utknął przygnieciony kamieniami. Ridian odłożył mnie na ziemię i zaczął wygrzebywać spod gruzu lekarza.
- nie - wrzasnęła Lexi. - musisz odebrać poród!
< Ridian? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
login na howrse: kaka2002 Imię wilka: Pesso Pseudonim: A tylko spróbuj coś wymyślić! Motto: "Nawet gdy wszyscy już w ciebie zwątpili,...
-
Obidziłam się razem z Moonem. Obok mnie leżał Exel. Kiedy wszyscy się obudziliśmy poszliśmy się przejść na Radosną Łąkę. Ex szalał, biegał,...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz