- Nie wiem, ale nie ręczę za siebie! Lepiej trzymaj swojego nosa w swoich sprawach, a nie innych. - warknęłam
Wiedziałam, że tym co mówimy i robimy z Mack'iem krzywdzimy Aishe, ale przez moją głupotę ciąży na nas klątwa Urinosa. Basior nie miał zamiaru odstąpić od Aishy, więc użyłam mocy i znienacka go zaatakowałam, co pozwoliło mi zabrać Aishe do jaskini i wrócić z nią.
- Jesteście okropni! - krzyknęła
Spojrzeliśmy z Mack'iem na siebie, gdyż obiecaliśmy naszą córkę wydać za mąż już komuś innemu za pomoc, a tą osobą był Urinos - bożek śmierci nagłej, sługus Hadesa. Aisha o tym nie miała pojęcia, a czas się kończył.....
<Zayn>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz