poniedziałek, 4 maja 2015

Od White do Seven

Dawno już na to czekałam ! Wreszcie mogę użyć swoich mocy.
Położyliśmy się nad brzegiem jeziora. Namiętnie pocałowałam Seva, a on się nie opierał.
Razem poszliśmy do mojej jaskini.
Stanął nade mną i zaczął całować. Potem położyliśmy się obok siebie.
- A może zrobimy coś ,, więcej " - zaproponowałam i przyciàgnęłam go do siebie - No wiesz... Coś fajniejszego - zaczęłam kręcić kosmykiem grzywki, która wleciała mi do oczu. 
Seven się zgodził.
* Następnego dnia *
Po udanej nocy z Sevciem sprawiłam aby zasnął i zaniosłam na polane gdzie się obudził.
Naglę wbiegła tam Woodnight.
Zaśmiałam się szyderczo i odeszłam.

< Woodnight ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...