piątek, 1 maja 2015

Od Woodnight do Seven

Otwarłam szeroko usta i zemdlałam. Po chwili, poczułam jak Seven oblewa mnie zimną wodą. Obudziłam się.
- Woodnight, wszystko dobrze?! - Krzyknął zaniepokojony.
- TAK!!! - Krzyknęłam, nie zwracając uwagi na jego pytanie. - TAK! TAK! TAK!
Przez długi czas skakałam ze szczęścia.

< Seven? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...