- Co jest? Co ukrywacie przede mną?! - krxyknęłam
Rodzice spojrzeli na siebie i zaprosili nas byśmy usiedli i zaczęli opowiadać:
" Gdy Tasha była w ciąży to często lubiła wałęsać się gdzie popadnie. Nagle okazało się, że Mack dostał pewne zadanie, które było niebezpieczne, ale podjął się go. Mijały dni, a Tasha zaczęła się martwić o swego ukochanego, więc postanowiła go poszukać. Po kilkugodzinnym poszukiwaniu znalazła go w Lesie Strachu umierającego, więc postanowiła znaleźć sposób by go uratować. Znalazła go w starej bibliotece w książce, która była napisana krwią. Wyszeptała inkację zaklęcia i pojawił się Urinos, który w zamian za życie Mack'a żądał żony. O Wszystkim Tashę dokładnie poinstruował i tak nienarodzona Aisha miała już męża"
Nie mogłam w to uwierzyć, że rodzice coś takiego ukrywali przede mną. Do moich oczu napłynęły łzy.....
<Zayn???>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz