piątek, 1 maja 2015

Od Seva do Woodnight

- OK - powiedziałem i razem z Wood wskoczyliśmy do wody.
Po pół godzinie wyszliśmy z wody i położyliśmy się na środku polany.
Z naszego miejsca widać było zachód słońca.
Żółto-pomarańczowe promienie malowały się na niebie.
- Jakie to piękne - wyszeptała wadera, a ja ją przytuliłem
- Nie piękniejsze od ciebie - wadera zarumieniła się

< Woodnight ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...