piątek, 1 maja 2015

Od Seva do Woodnight

Cieszyłem się, że wziąłem ślub z tak cudowną waderą.
Poszliśmy do jaskini i zasnęliśmy.
Następnego dnia wybraliśmy się razem na polowanie.
Była piękna pogoda i prawie nie wiał wiatr, przez co było trochę duszno.
Namierzyliśmy się na ofiarę.
Nie wyczuła nas, więc więc zaczęliśmy ją gonić. Po Kilku minutach udalo nam się ją złapać.
Po udanym śniadaniu wybraliśmy się na spacer do...

< Woodnight ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...