piątek, 1 maja 2015

Od Woodnight i Seven - Ślub

Poleciałam spytać Ametyst, czy zgadza się zostać moim świadkiem żeńskim - zgodziła się.
Teraz został tylko świadek męski - w tym celu pobiegłam do domu.
- Seven, kto będzie Twoim świadkiem? - Spytałam wbiegając do jaskini.
- Blood, kochanie. - Powiedział uroczo.
- Dziękuję! - Krzyknęłam wybiegając.
Z Sillenem (który miał udzielić nam błogosławieństwa) i Pandorą, ustaliliśmy, że ślub odbędzie się o szesnastej.
* Następnego dnia *
Ametyst pomagała mi założyć sukienkę, a Blood towarzyszył Sevenowi. Ubieraliśmy się w osobnych pokojach (wieczorem ustaliliśmy, że zobaczymy się dopiero na ślubie).
Po wielu niespokojnych godzinach spotkaliśmy się na ślubnym kobiercu.
- Ja Seven biorę Ciebie Woodnight za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.
- Ja Woodnight biorę Ciebie Seven'ie za męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.
- Jesteście teraz mężem i żoną. Możecie się pocałować. - Powiedział Sillen.

< Seven? > 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...