Obudziłam się w cudzej jaskini nagle podszedł do mnie jakiś przystojny basior.
- Musisz dużo odpoczywać... - Zaczął. - A przede wszystkim nie możesz chodzić.
Po chwili podszedł do mnie i chciał mnie pocałować. Szybko się odsunęłam.
- Co Ci się stało? - Spytał.
- Niech Pan mnie nie dotyka! - Krzyknęłam przestraszona.
< Seven? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Nie mogłam w to uwierzyć. Jutro miałam umrzeć? Pamiętam, że wbiegłam do lasu i nagle coś mnie złapało i rzuciło mną o ziemie. Później zobacz...
-
login na howrse: kaka2002 Imię wilka: Pesso Pseudonim: A tylko spróbuj coś wymyślić! Motto: "Nawet gdy wszyscy już w ciebie zwątpili,...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz