czwartek, 28 stycznia 2016

Od Dragona Cd. Erza

Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho.
To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśmieszkiem i zabawnymi oczami.
Wiem, że ona chciała ide mnie czegoś więcej, jednak ja nie potrafiłem jej tego dać.
Idąc leśną ścieżką zamknąłem oczy i zacząłem biec przed siebie, kiedy naglę na kogiś wpadłem.
- Prze-przepraszam - wynamrotała wadera, a ja pomogłem jej wstać
- Nie przepraszaj - zaśmiałem się pod nosem - Jestem Dragon.
- Erza - przedstawił się z szerokim uśmiechem
- Masz ochotę na spacer, Erzo ? - spytałem 

< Erza ? :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...