sobota, 2 maja 2015

Od Aishy do Zayn'a

Nie mogłam uwierzyć w to, co on zrobił. Czy on nie rozumiał, że robię to by go chronić! Nie wiedziałam co uczynić, ale nie chciałam by Urinos zabił Zayn'a. Gdyż przed ślubem rzekł:
-" Jeśli nie spełnisz moich żądań i nie będziesz posłuszna to zabije dla ciebie bliskie osoby" 
Do moich oczu cisnęły się łzy, chciałabym by to Zayn został moim mężem, ale jeśli nie będę posłuszna to on zabije wszystkich, na których mi zależy...
- Przestańcie! -krzyknęłam 
Zayn spojrzał na mnie ze zdziwieniem. Wszyscy odsunęli się od Urinosa. Podchodził do mnie, lecz ja podeszłam do Urinosa.
- Aisha …- zaczął 
- J-Ja już cię nie kocham. Odejdź stąd! - krzyknęłam, ale Zayn dostrzegł w moim głosie strach i przerażenie, co go rozłościło. 
Moj ślub został przełożony, a ja ostatni raz spojrzałam na Zayn'a. Sprawiłam mu ból, ale jedynie tak mogłam go uratować. Spostrzegłam, że ktoś ze służby rozmawia z Zayn'em. Urinos brutalnie mnie wziął ze sobą. Gdy zostałam sama w moim pokoju pojawił się Zayn. 
- Co ty tutaj robisz?! Przecież mówiłam… - Zayn przerwał mi namiętnym pocałunkiem, który odwzajemniłam z ochotą.
- Wiedziałem, że mnie kochasz - powiedział czule
- Przepraszam! On powiedział, ze jeśli nie będę posłuszna to cię zabije! Nie chciałam tego! - rozpłakałam się jak dziecko 
<Zayn, jak zareagowałeś ba to, że Urinos szantażował Aishe????>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...