Gadaliśmy bardzo długo. Rozmowa się kleiła.
- Może wracajmy? - Zaproponowałam.
- Zostańmy jeszcze. Chociaż pięć minutek... - Seven błagał jak dziecko.
- No niech Ci będzie... - Dałam się obłaskawić.
Położyłam się. Podniosłam głowę, i wtedy Seven namiętnie mnie pocałował.
< Seven? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz