sobota, 2 maja 2015

Od Zayn'a do Aishy

Zeus walczył z Urinisem, a ja pomogłem Aishy wstać i zaprowadziłem ją do wyroczni.
- Jej stan jest bardzo słaby. Nie wiem czy potrafię jej pomóc - oznajmiła
- Przynajmniej spróbuj.
- No dobrze. - przygotowała jakiś dziwny eliksir. - Niech to wypije.
Wlałam jej eliksir do ust i pozostało mi tylko czekać.
Naglę wadera się obudziła.
- Ale Uronos...
- Cii.. Nic nie mów... Nim się nie martw... Zaprowadzę cie do jaskini.
Kiedy wniosłem ją do jaskini jej rodzice popatrzyli na mnie jak na idiotę.
- Później wam to wytłumaczę - oznajmiłem im

< Aisha lub Tasha ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...