- Jej stan jest bardzo słaby. Nie wiem czy potrafię jej pomóc - oznajmiła
- Przynajmniej spróbuj.
- No dobrze. - przygotowała jakiś dziwny eliksir. - Niech to wypije.
Wlałam jej eliksir do ust i pozostało mi tylko czekać.
Naglę wadera się obudziła.
- Ale Uronos...
- Cii.. Nic nie mów... Nim się nie martw... Zaprowadzę cie do jaskini.
Kiedy wniosłem ją do jaskini jej rodzice popatrzyli na mnie jak na idiotę.
- Później wam to wytłumaczę - oznajmiłem im
< Aisha lub Tasha ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz