- Nic, a nic? - dopytywałam. Basior pokiwał przecząco głową.
- Dobra nie będę się wtrącać. - zaśmiałam się.
- Hmm... To - basior zamyślił się, a po chwili byliśmy już w wodzie - Pokąpiemy się!!
- Osz ty!!! Uważaj! - chlapnęłam mu wodą w twarz. On zanurkował i pociągnął mnie za łapy. Bawiliśmy się, kąpaliśmy, chlapaliśmy się. Ogółem mówiąc - Bawiliśmy się na całego. Po kąpieli - o ile można nazwać to kąpielą - poszliśmy na łąkę się wysuszyć.
- Chcesz coś zobaczyć? - zapyłałam Gustava siadając przed nim
- Jasne! - powiedział basior.
- To chodź! - wstałam i chciałam zaprowadzić basiora w pewne, bardzo interesujące miejsce.
- Tylko nikomu nie mów! - zaśmiałam się
♣ PO KILKU CHWILACH ♣
Po 10 minutach stanęliśmy przed ogromnym kamieniem.
- Co tu robimy? - zapytał Gustave
- Zaczekaj! - pobiegłam za kamień, a po chwili go zawołałam. Naszym oczą ukazał się piękny widok!
- Co to?! - zapytał zdziwiony
- To Niday. Mój, tak jakby, drugi dom.
<Gustave? Co ty na to? >
To Niday:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
login na howrse: kaka2002 Imię wilka: Pesso Pseudonim: A tylko spróbuj coś wymyślić! Motto: "Nawet gdy wszyscy już w ciebie zwątpili,...
-
Współczułem Rickowi. - Nie umiem ci pomóc - wyznałem zakłopotany - Daj jej chwilę na odpoczynek. Dzień, góra dwa. Wtedy pójdź do niej i ją ...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz