Po chwili zastanowienia powiedziałem.
- Będe tęsknić.... A może cię odprowadze?
- Dobrze, będzie mi miło....- Odpowiedziała i po chwili ruszyliśmy. Gdy byliśmy już pod jej domem zapytałem.
- Mam daleko do domu, czy moge u ciebie przenocować?
- Tak oczywiście- Wszedliśmy do środka jej jaskini. Ona zapażyła herbate, a potem razem usiedliśmy.
- Kocham cie!- Uśmiechnołem się- I to chyba bardziej niż myślałem, że kocham Etere. Tylko nie mów jej narazie nic dobrze....?
<Kiara>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz