- Już się nie mogę doczekać - mówiąc to wtuliłam się w niego
Basior się uśmiechnął. Potem poszliśmy na Polanę Pełni Księżyca i spędziliśmy tam czas aż do wieczora.
*Następnego dnia*
Następnego dnia wszyscy się zebrali i przeprowadzona została ceremonia. Sillen stanął na środku i zaczął:
- Czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński? - spytał
- Chcemy - odpowiedzieliśmy jednocześnie
- Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i chorobie, w dobrej i zlej doli, aż do końca życia?
- Chcemy
- Czy chcecie z miłością przyjąć i po wilczemu wychować potomstwo, którym was Matka Wilczyca obdarzy?
- Chcemy
Potem podaliśmy sobie łapy, a Alfa je związał wstęgą i poprosił nas, żebyśmy powtarzali jego słowa. Najpierw Zayn powtarzał:
-
Ja Zayn, biorę sobie Ciebie Aisho za żonę i ślubuję Ci miłość,
wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci.
Tak mi dopomoże Matka Wilczyca Wszechmogąca - powtarzał słowa Sillena
Przyszła teraz kolej na mnie
-
Ja Aisha, biorę sobie Ciebie Zayn'ie za męża i ślubuję Ci miłość,
wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci.
Tak mi dopomoże Matka Wilczyca Wszechmogąca - powtórzyła
Sillen się uśmiechnął i rzekł na potwierdzenie przysięgi:
- Co Matka Wilczyca złączyła, wilk niech nie rozdziela...
Potem poświęcił nasze obrączki i Zayn nałożył mi obrączkę mówiąc
- Żono przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności w imię Matki Wilczycy- i nałożyłem obrączkę
-
Mężu przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności w imię
Matki Wilczycy - mówiąc to samo też nałożyłam mu obrączkę i się
pocałowaliśmy....
- Od teraz jesteście mężem i żoną. Oby was Matka Wilczyca prowadziła na nowej ścieżce życia - powiedział Sillen
Po ceremonii wszyscy się bawili, aż do samego rana. My oczywiście posiedzieliśmy z gośćmi trochę czasu, ale potem poszliśmy na Polanę Pełni Księżyca i tam spędziliśmy ze sobą całą noc....
<Zayn???>
<Zayn???>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz