- Tak ! Tak ! - krzyczałam radośnie
Pocałowałam go namiętnie, a ponieważ zaczęło się ściemniać War zaprowadził mnie do swojej jaskini.
*Następnego dnia*
Wstałam równocześnie z War'em.
- Muszę przedstawić cię swoim rodzicom - przyponiałam sobie
Szybko znaleźliśmy się pod komnatą moim rodziców.
Kiedy weszliśmy wydawali się oni zaskoczeni obecnością ukochanego.
- Mamo, tato. To jest War. Mój - tu zrobiłam lekką przerwę - Mój chłopak.
Mój ojciec wytrzeszczył oczy.
- Co ?! Niezgadzam się ! Jesteś księżniczką ! A on... - mówiąc to spojrzał pogardliwie na basiora - nikim
- Może dla ciebie ! Ja go kocham ! Zrozum to ! - krzyknęłam
- Ale kochanie...
- Nie mamo ! Skoro Merida mogła ja też mogę ! Chodźmy War !
Mówiąc to odwróciliśmy się i wybiegliśmy.
< War ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz