Naglę za mną pojawiła się White.
- Odejdź to wszystko przez ciebie ! - warknąłem
- Nie denerwuj się tak - powiedziała kojąco i naglę nie kontrolowałem się. Byłem tak jakby pod wpływem czyjejś woli. Położyła się koło mnie i zaczęła całować. Nie mogłem się opierać. Nie panowałem nad swoim ciałem.
* Następnego dnia *
Wstałem wcześnie, a obok mnie leżała White. Doznałem pewnego rodzaju obrzydzenia. Szybko wyszedłem z jaskini i wpadłem na Woodnight.
< Woodnight ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz