- Cieszmy się widokami - oznajmiłem
Wadera się uśmiechnęła i obserwowaliśmy naturę. Powoli się ściemniało, więc odprowadziłem Lexi, a na pożegnanie pocałowałem ją namiętnie
- Mam nadzieje , ze spotkamy sie jutro - rzekłem
Wadera sie uśmiechnęła na moje słowa i weszła do jaskini. Ja tez wróciłem do swojej.
* Następnego dnia *
Obudziłem się dość późno jak na mnie. Posiedziałem trochę z siostrą i wyszedłem. Gdy doszedłem na Polana Pełni Księżyca spotkałem Lexi, z którą zacząłem się wygłupiać. Po skończonej zabawie spojrzałem w oczy Lexi i ja pocałowałem namiętnie
- Lexi, ja… Ja kocham cię, czy … czy chcesz być ze mną? - spytałem
<Lexi????>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz