Mack nie umiał mi pomóc, ale próbował.
- Dzięki za pomoc, ale nie mogę tak długo czekać. Chyba, że...jeżeli Amber zostanie trochę sama. Uspokoi się. -Spojrzałem na Mack'a z nadzieją. Basior uśmiechnął się do mnie lekko.- Dobrze zostawię ją samą na jakiś czas. -dodałem smutno i usiadłem przy wejściu do jaskini
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
login na howrse: kaka2002 Imię wilka: Pesso Pseudonim: A tylko spróbuj coś wymyślić! Motto: "Nawet gdy wszyscy już w ciebie zwątpili,...
-
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
- W każdym razie, dziękuję za rozmowę.... - Powiedziałam, i odeszłam. Zmierzałam do mojej jaskini. Zobaczyłam piękne fiołki. Zerwałam je, i...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz