Kiedy wyszliśmy z jeziora byliśmy cali mokrzy, ale to nie odebrało nam humoru. Bez przerwy się chichraliśmy.
Następnie poszliśmy nad wodospad. Dzisiejszego dnia był wyjątkowo piękny.
- Robi się ciemno. Muszę wracać - powiedziała Cheeky
- Tak rzeczywiście - rzekłem zakłopotany - Odprowadzę cię.
Powrót zajął nam godzinę.
- Spotkamy się jutro ? - zapytałem
< Cheeky ? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
login na howrse: kaka2002 Imię wilka: Pesso Pseudonim: A tylko spróbuj coś wymyślić! Motto: "Nawet gdy wszyscy już w ciebie zwątpili,...
-
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
- W każdym razie, dziękuję za rozmowę.... - Powiedziałam, i odeszłam. Zmierzałam do mojej jaskini. Zobaczyłam piękne fiołki. Zerwałam je, i...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz