Miko przyszedł po mnie rano. Spałam tam gdzie zawsze - w krzakach. Zrobiło mu się trochę mnie żal. Kazał mi przymknąć oczy i iść ze sobą. Gdy doszliśmy do Wodnego Gaju, pozwolił mi otworzyć oczy. Uznałam, że to najromantyczniejsze miejsce jakie znam (a znam ich niewiele). Wtedy wyznał mi:
- Muszę ci coś powiedzieć - dodał - Czy chcesz być moią partnerką?
- Tak - i pocałowałam go w policzek
Umówiliśmy się na spotkanie.
Miko przyszedł po mnie i razem poszliśmy do alf - Pandory i Sillena. Naszym celem było uznanie naszego związku.
-Jak sądzisz, czy zgodzą się abyśmy byli parą? - zapytałam. Byłam zaniepokojona.
-Na pewno - Odpowiedział - Nie masz się czym martwić
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz