Po odrzuceniu przez siostry, zaczęłam się błąkać po różnych krainach.
Tego dnia spostrzegłam śnieżobiałą waderę, z dwójką młodych.
Gdy usłyszała szelest, odwróciła się błyskawicznie, i utkwiła we mnie swój groźny wzrok. Pewnie myślała, że zrobię coś szczeniakom.
Przedstawiłam się:
- Jestem Severyl. Nic wam nie zrobię.
Obrzuciła mnie niepewnym wzrokiem.
- Dobrzę, chcesz dołączyć do naszej watahy?
- A mogła bym ? - zapytałam niepewnie
- Jasne choć zaprowadzę cię do Sillena, to samiec Alfa. - dodała - Ja jestem Pandora samica Alfa.
Szłyśmy w ciszy, tylko małe wilczki hałasowały, gdy doszłyśmy Pandora zaprowadziła mnie do wilekiego basiora, zrozumiałam że to pewnie Sillen.
- Witaj, jesem Sillen - dodał - pewnie chcesz dołączyć do mojej watahy Severyl?
- Tak, skąd to wiesz ?
-Pandora mi powiedziała potrafi czytać w myślach i rozmawiać telepatycznie.
- Fajnie - powiedziałam - to mogę dołączyć do watahy?
- Jasne - wzkazał na jakąś skałę - tam jest twoja jaskinia
sobota, 28 lutego 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Gdy się odwróciłem ujrzałem waderę. Nie była jakaś oszołamiająca. Zwykła, przeciętna wadera. Zresztą... Wystawiłem kły i , otoczyłem '...
-
Dobrze. - Odparłam - Ale pójdziemy tam tylko we dwójkę, czy weżmiemy naszą córeczkę? - zauważyłam, że to pytanie było nie na miejscu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz