poniedziałek, 29 czerwca 2015

Od Jesse CD Yuny

Pocałowałam jeszcze śpiącego Picallo pieszczotliwie w uch. Otworzył jedno oko.
- Gdzie idziesz?
- Tylko na mały spacerek, ok? - spytałam z uśmiechem.
- Okej
- Zajmij się dziećmi, śpioszku! - rzuciłam jeszcze wychodząc z jaskini.
Szłam rozkoszując się zapachem rannej rosy. Nagle na kogoś wpadłam.
- Ojej, przepraszam - popatrzyłam na małą waderkę - a gdzie twoja mamusia, co?

Yuna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...