Spojrzałam mu w oczy i się delikatnie uśmiechnęłam.
- Tak - odparłam z uśmiechem
Basior mnie pocałował i poszliśmy na dalszy spacer. Szliśmy do siebie przytuleni i rozmawialiśmy ze sobą o wszystkim i o niczym jednocześnie. Poszliśmy na Polanę Pełni Księżyca, gdzie położyliśmy się. Było już późno, ale nam nie chciało sie jeszcze spać. Zasnęliśmy dopiero nad ranem
<Eragorn??>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz