wtorek, 21 kwietnia 2015

Od Meridy do Lexi, Tamary i Niko

Wstałam wcześnie i poszłam coś upolować. Zaczaiłam się na stado jeleni, które pasło się na północnej łące. Wśród nich był jeden samiec, 5 samic i 3 młode. Wiatr był kożystny, bo odwiewał mój zapach w drugą stronę. Kiedy jedna z samic zbliżyła się zaatakowałem ją.
Swoją zdobycz zaniosłam za wzgórze i jedząc wpatrywałam się w malowniczy wschód słońca.
- Co tu robisz - zapytał dobrze znany mi głos. Był to Red.
- Siedzę i jem - zaśmiałam się - Chcesz się przyłączyć ?
 - Jasne !
Red usiadł obok mnie i też zaczął jeść. Po zjedzonym śniadaniu ja wybrałam się do moich sióstr, a Red by szkolić inne wilki.
Droga zajęła mi 2 godziny.
Byłam już blisko zamku kiedy ujrzałam Lexi, a zaraz potem Tamare. Sprzeczały się.
- Nie bo ty ! - usłyszałam na powitanie od Lexi, było to skierowane do Tamary
- Jak możesz tak mówić ?!
- Dziewczyny - krzyknęłam głośno, więc sie łaskawie uciszyły - Pozabijacie się tu zaraz ! Jesteście siostrami !
Lexi przewróciła oczami, a Tamarą usiadła dumnie.
- To idziemy ? - odezwała się w końcu Tamara
- Nie pójdziemy do puki się na przeprosicie - rozkazałam
Wadery spojrzała po sobie.
- Przepraszam Lexi - zaczęła 
- Przepraszam Tamara - rzekła
- Teraz możemy iść - oznajmiłam
Zabrałam je nad piękny wodospad.
- Co tu robicie ? - zapytał szarmancko jakiś głos za mną. Nie odwróciłam się tylko powiedziałam.
- Zabrałam tu siostry. A ty ? 
- Ja ? Ja przychodzę tu często. - wyznał - Jak się nazywasz ? Ja jestem Niko
- A ja Merida, a to moje siostry Lexi i Tamara - rzekłam, a moje siostry wpatrywały się nagminnie w basiora
- Merida - szepnął pod nosem, pewnie chciał abym nie słyszała, ale słyszałam- Piękne imie.
Zarumieniłam się. 
- Dziękuję.
Zbliżył się do mnie. Popatrzyłam się na niego. W jego oczach widniało pożądanie. Przewróciłam się, a on stanął nademną.
Leżałam na plecach i wpatrywałam się w niego przestraszona, ale zarazem spokojna.
- Masz piękne oczy. - skomplementował 
Zaczął jeszcze bardziej się zbliżać. Chciałam odejść, ale pocałował mnie namiętnie. Potem położył się i pocałował mnie w policzek. Nie odmawiałam żadnego z jego ruchów. Przysunęłam się do niego. 
Uśmiechnął się szarmancko
- Jesteś piękna. - rzekł i przytulił mnie.
Zarumieniłam się.
Potem odprowadził mnie do jaskini.
- Spotkany się jutro ? - zapytał z nadzieją
- Jasne ! - rzekłam radośnie i weszłam do jaskini

< Niko ? Jak wyglądał następny dzień ? >














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...