niedziela, 19 kwietnia 2015

Od Woodnight do Lander

- A ja Woodnight. - Powiedziałam.
Trwaliśmy długo w ciszy. Ja kopałam dołek przednią łapą, a basior rozglądał się po okolicy, mimo, iż nic nie było widać.
W końcu się odezwał.

< Lander? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...