Zraniło mnie to co powiedziała.
Oczywiście nie chce z nią chodzić.
- Czyli jestem jednym z ,, innych basiorów '' - warknąłem - Myślałem że jesteśmy przyjaciółmi. Chyba się myliłem. Nie chce z tobą chodzić, ale mogłabyś zachować się choć trochę jak osoba z sercem i rzec że ,, nie '''. A nie od razu porównujesz mnie do wszystkich. - kontynuowałem - Jak ci się tu nie podoba to może odejdź ! Zaszyj się gdzieś w jakiejś norze i gnij tam aż zdechniesz ! - teraz ujrzałem w jej oczach łzy, których wcześniej nie widziałem. Ale nie rozkleiłem się. Odwróciłem się na pięcie i odszedłem z dumą. Złość aż ze mnie kipiała.
Szedłem przez las nie zważając na wszystko co dzieje się wokoło mnie.
Naglę wpadłem na jakąś waderę.
- Przepraszam. Jestem Niko a ty ? - zapytałem
-..
< Woodnight ? Któż to ? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
login na howrse: kaka2002 Imię wilka: Pesso Pseudonim: A tylko spróbuj coś wymyślić! Motto: "Nawet gdy wszyscy już w ciebie zwątpili,...
-
- Pewnie. Teraz śpij - rzekłem Jass się blado uśmiechnęła i zasnęła. Położyłem się obok niej i jej pilnowałem przez całą noc, nawet oka nie...
-
- Wiesz raczej nie jestem fanem spacerów - rzekłem zimno - Aha - Cześć ! - rzekłem odwracając się. < Woodnight ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz