- Jak mam nie płakać skoro nie chcesz mnie już znać - próbowała mówić, ale łzy jej przeszkodziły
Byłem bezradny.
Przytuliłem ją. Staliśmy tak aż się uspokoiła.
- Odprowadzę cię - rzekłem
Po pół godzinie byliśmy już pod jej jaskinią.
< Wiodnight ? >
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz