wtorek, 21 kwietnia 2015

Od Niko do Woodnight

- Ymmm - rzekłem nieco zmieszany - Nie płacz... - próbowałem ją pocieszyć
- Jak mam nie płakać skoro nie chcesz mnie już znać - próbowała mówić, ale łzy jej przeszkodziły
Byłem bezradny.
Przytuliłem ją. Staliśmy tak aż się uspokoiła.
- Odprowadzę cię - rzekłem
Po pół godzinie byliśmy już pod jej jaskinią.

< Wiodnight ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...