- Jak ją za wami tęsknię... - Powiedział staruszek. - Jaka ty wesoła... Jesteś bardzo podobna do matki...
- A co z mamą? - Spytałam.
- Dobrze. - Odparł tata, ale po chwili rozpłynął się w powietrzu. Byłam zrozpaczona.
- Tak bardzo za nimi tęsknię. - Powiedziałam i przytuliłam mojego "nowego tatę". Był bardzo zaskoczony tym gestem.
Po tym wróciliśmy pogodzeni na Ziemię. A następnie poszliśmy do Aresa.
<Ares ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz