Czekaliśmy na Arię w jaskini. Nagle weszła z Deathre. Arii była smutna, podbiegłam do niej i przytuliłam mocno. zaczęła płakać.
- Co się stało? -spytałam zmartwiona.
- Pokłóciłam się z Simonem. -odpowiedziała.
- Co takiego zrobił?
- Jestem....na niego zła, że porównał mnie do innych wader, które są zazdrosne i obrażają się za byle co. -dodała odchodząc ode mnie.
- To ja już pójdę -powiedział wadera, z którą przyszła Aria.
- Dobrze, dziękuję. -powiedziałam do wadery i dodałam do Arii- chodź. Musisz odpocząć.
< Ariia ? >
czwartek, 2 kwietnia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz