Od Simon do Ashley i Alf

Rano szedłem przez las, aby znaleźć jakieś pożywienie. Nie znalazłem ani jednego zwierzęcia.
-Cóż będę musiał się zadowolić owocami. - Gdzie nie poszedłem widziałem jakieś jagody, ale chodząc po lesie i jedząc tylko jagody bo tylko jagody widziałem nie widziałem dalej żadnych zwierząt. Gdy już wróciłem do stada Ashley też powiedziała że nie może nic znaleźć.
-To dlatego że za dużo polowaliśmy, musimy przestać zabijać i jeść zwierzęta. - To było najlepsze wyjście.
-A jak mamy żyć nie jedząc mięsa?! - Spytała kpiąco wadera.
-Przecież zamiast jeść mięso możemy jeść owoce leśne. - Odpowiedziałem spokojnie.
-Dobrze, skoro tak uważasz.

Razem poszliśmy do Alf

< Pandora, Sillen ? >