Kiedy basior dał mi kwiat, lekko się zarumieniłam i nie wiedziałam co mu odpowiedzieć.
- Dziękuję -powiedziałam po chwili namysłu. Dopiero teraz zauważyłam, że Elessar jest tak bardzo przystojny. Mimowolnie uśmiechnęłam się.- Będę musiała już wracać, brat będzie się niepokoił. -Żałowałam, że to powiedziałam, ale Assuva naprawdę będzie się martwił. Nie chciałam, aby się zamartwiał.
- Dobrze...może mógłbym Cię odprowadzić? -spytał wilk.
- Tak. -powiedziałam zadowolona, bez namysłu. I poszliśmy w stronę mojej jaskini.
< Elessar ? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz