Od Woodnight do Ares i Sevelyl
Siedziałam w jaskini mojej siostry. Nudziło mi się.
Po dłuższej chwili przyszedł Miko z jakąś waderą - pomyślałam, że zdradza Sev. Podeszli i się przywitali.
- Ty pewnie jesteś Woodnight - siostra Sevelyl, tak?
- Tak, to ja. A ty?
- Ja jestem Miko. A to Ametyst - nasza córka.
Zdziwiło mnie to. Czemu Seva nie powiedziała mi o tym.
Ale ku mojemu zdziwieniu, po chwili weszła do jaskini z jakimś basiorem.
- Cześć siostro! - Krzyknęła. - Jak dawno Cię nie widziałam.
- Ja Ciebie też! - Podbiegłam ucieszona i ją przytuliłam.
- Chciałabym Ci kogoś przedstawić. - Rzekła
- Ares, to Woodnight. - Zwróciła się do basiora.
- Woodnight, to Ares. - Powiedziała do mnie.
- To może my już pójdziemy. Miko, Ametyst! - Zawołała. - Mieliśmy dzisiaj iść do Księżycowej Zatoki. Więc nie zwlekajmy. - I wyszła.
< Ares? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz