wtorek, 14 kwietnia 2015

Od Woodnight do Ares

Płakałam. Nagle wszedł Ares i Molly.
- Co się stało? - Spytał.
- Molly, może pójdziesz się przewietrzyć? - Zmieniłam temat.
- Ale o co chodzi? - Nie ustępował
- Jak to. Nadal nie wiesz o co chodzi? 
- Nie za bardzo... - Oznajmił trochę zmieszany.
- Uchhhh... No dobrze... JESTEM W CIĄŻY

< Ares, jak zareagujesz? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...