czwartek, 16 kwietnia 2015

Od Woodnight do Ares

- Ares! Poczekaj!
- Czego chcesz?! - Warknął
- Czy ty nic nie pamiętasz? - Spytałam zmartwiona. - To był Amarest. Porwał mnie, to demon. Gdy się już ogarnął, odprowadził mnie i przeprosił.

< Ares? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...