- Rozumiem, więc chodźmy! Może każdy z nas zaadoptuje jakiegoś szczeniaka? - spytałem radosny
Wadera przystała na moją propozycje. Po godzinie znaleźliśmy się w ośrodku adopcyjnym. Każdy z nad rozejrzał się i pokogliśmy wilkom, które zajmowały sie tym ośrodkiem. Przy okazji każdy z nas szukał dla siebie szczeniaka. Udało mi się znaleźć maluszka. Miała na imię Sumiko i była słodka. Porozmawialiśmy i spędziliśmy ze sobą dość dużą ilość czasu i poczułem, że jesteśmy do siebie stworzeni, w sensie, że chciałbym mieć taką córkę.
Zgłosiłem to Trii i Pandorze, że adoptuje Sumiko. Była słodka i już moja jako moja córka. Cieszyłem się jak szalony
- A ty Trii, adoptujesz jakiegoś szczeniaka??
<Tria???>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz