Zamysliłam się przez chwilę nad tym.
- Zanim cię poznałam to nigdzie nie wyruszałam, ale po zerwaniu wyruszyłam na małe zwiedzania świata. Odwiedziłam ciotkę mojej matki, której mieszkałam pare tygodni, a potem u wujka tam urodziłam Shiryu, z którym wróciłam do watahy, a resztę z nasz już - odparłam
Mack się uśmiechnął i mnie przytulił mocno. Siedzieliśmy tam jeszcze z godzinę, ale potem wróciliśmy do jaskini, gdzie szybko zasnęłam, a chwilę później Mack
<Mack???>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz