- Szybko się uczysz - powiedziałem do córki.
Zjedliśmy śniadanie, a ja postanowiłem spotkać się z White i Dead. Dawno ich nie widziałem.
- Hej Dead - powiedziałem do brata, który nie darzył mnie zbyt wielką sympatią.
Chyba mnie nie zauważył. Wiem że zostałem odrzucony przez rodzeństwo.
Wróciłem do domu.
Spotkałem Moone, już się rozchmurzyłem.
< Moone ? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz