- Miko, czy coś się stało? Coś powiedziałam nie tak? - Zapytałam gdy wszedł do jaskini.
- Nie, wszystko jest w porządku. - Odparł. Mimo to widziałam, że coś jest nie tak.
- Sądzę, że nie chcesz powiedzieć mi całej prawdy... Może wybierzemy się na rodzinną wycieczkę po terenach watahy? - Spytałam, zmieniając drażniący go temat.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz