Nigdy nie poznałem swojego ojca, ale matka mi go zastępowała i to mi wystarczyło. Spacerowałem po terenie watahy. Nie znałem tu nikogo, postanowiłem to zmienić. Jakoś nie mogłem nikogo znaleźć, gdy nagle wpadłem na kogoś
- Wybacz, jestem Shiryu - mówiąc to pomogłem waderze wstać
-Aria - odparła
- Ładne imię - rzekłem
- Dziękuję - odparła lekko uśmiechając się
- Może chcesz się przejść? - zaproponowałem
Zgodziła się, więc podczas naszego spaceru poznaliśmy się bliżej
- Ario, jestes pierwszą osobą jaką znam tutaj - powiedziałem
Wadera zdziwiła się tym, wyglada na to, że się nie spodziewała tego
<Aria???>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
-
Gdy się odwróciłem ujrzałem waderę. Nie była jakaś oszołamiająca. Zwykła, przeciętna wadera. Zresztą... Wystawiłem kły i , otoczyłem '...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz