wtorek, 31 marca 2015

Od Shiryu do Arii

Nigdy nie poznałem swojego ojca, ale matka mi go zastępowała i to mi wystarczyło. Spacerowałem po terenie watahy. Nie znałem tu nikogo, postanowiłem to zmienić. Jakoś nie mogłem nikogo znaleźć, gdy nagle wpadłem na kogoś
- Wybacz, jestem Shiryu - mówiąc to pomogłem waderze wstać 
-Aria - odparła 
- Ładne imię - rzekłem 
- Dziękuję - odparła lekko uśmiechając się
- Może chcesz się przejść? - zaproponowałem 
Zgodziła się, więc podczas naszego spaceru poznaliśmy się bliżej 
- Ario, jestes pierwszą osobą jaką znam tutaj - powiedziałem 
Wadera zdziwiła się tym, wyglada na to, że się nie spodziewała tego
<Aria???>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...