poniedziałek, 30 marca 2015

Od Miko do Severyl

- Tu jestem ! - krzyknęła Ametyst
Wróciliśmy do domu, zjedliśmy kolację i położyliśmy się spać.

* Następnego dnia *
Obudziłem się dość wcześnie.

< W następnym opowiadaniu opowiem o spotkaniu z Meridą >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...